/refleksja przedświąteczna/
magiczny czas świąt
rozsiada się po kątach
przyciągając spojrzenie
z ostrością niewyraźną
w oczekiwaniu na cud
lśni czystością dom
odbijając w świetle udawania
zakryte tło sumienia
otwarte drzwi dla bezdomnego
które zaraz po przemowie
odzyskania głosu zwierząt
zatrzasną się z hukiem
nie wnikając dlaczego
niektóre zwierzę nie umie
nawet chrząknąć udając
kogoś kim nigdy nie było
przemija czas magiczny
z nieskrywaną żałością
wracamy do rzeczywistości
wspominając go z miłością
Komentarze (17)
Dziękuję Nuevy i pozdrawiam ciepło:)
Bardzo dobra refleksja, niestety tak czasem jest, a
już szczególnie w tych naszych komercyjnych czasach...
Popraw w tytule "refleksja" i w ostatniej strofie
"czas", bo literki się przestawiły i umknęło co nieco
;)
Miłego dnia!