reinkarnacja
kiedy poskładałeś mnie z marzeń,
niekończąca się opowieść
odnalazła ciepłe miejsce.
ponownie wyciąga garście pozytywnych myśli
- przepływają przez nieokrzesane zwoje,
tulą się i zakładają biały kaftan.
posłuchaj.
to ja. twoja grafomanka schowałam
rekwizyt w kieszeni, ożywi umarłego
poetę,
w dniu gdy księżyc pokryje słońce.
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2018-01-27 11:31:40
Ten wiersz przeczytano 1377 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
Podoba mi się jak operujesz interpunkcją. Trzeba umieć
pisać i rozumieć co się pisze, czuć dogłębnie. Ja aż
tak nie zagłębiam się w swoją połezję( najczęściej
wklejam twory bez interp.). To wyższa szkoła jazdy.
Uwielbiam twoje utwory. Pozdr
szatynko dziękuję i życzę Ci wspaniałej soboty :)
dzięki Flo znam i miło jest ponownie posłuchać :)
uroczy wiersz. coś odnośnie tytułu:
https://www.youtube.com/watch?v=U7vCm7U3-Bc
Piękny, osadzony w ulubionym przez Autorkę klimacie,
wiersz.
Pozdrawiam.
zmegi dziękuję :) miłego dnia życzę
Ewuś piękny wiersz i jestem pod wrażeniem:)pozdrawiam
cieplutko:)
Dziękuję Eluś :)
Piękny wiersz Ewa! Poezja!
Jestem pod wrażeniem.
całuski? agarom oszczędź mi mdłości, bo zjadłam bardzo
dobre śniadanie
O cie florek;)))
Dobrze tak zajrzec do siebie do srodka i od razu widac
ze nie poetka tylko grafomanka, caluski;))))
Bardzo na tak.