Relacje DM XV Ponad
Relacje Odsłona XV „Ponad”
/on/
rozumie – każdy kiedyś zaśnie
ufnością wybranym książkom
żywi Oczekiwanie – „każdy się
zbudzi”
dobrze Karmione unosi go nad światem
/ona/
jej – „nie wiem” –
nie unosi
nie może chodzić po wodzie
ma jedno życie niewieczne
w twardej gościnie Ziemi
oboje zgodni moralnie
w pracy w wychowaniu dzieci
przy i na stole
w przyjaznej miłości
/podglądacz(ka)/
od miesięcy przypatruje się temu
emerytowany czarno-biały klakier
dzisiaj bije im brawo – ot tak
sam z siebie po prostu
w końcu miłość to miłość
Komentarze (12)
... :)
Ciekawie, a szczególnie w kwestii "na stole":)))
Pozdrawiam.
klakier widzi tylko czarne-białe, a oni po ludzku
"oboje zgodni moralnie (...) w przyjaznej miłości".
Nawet klakier musiał docenić miłość. Trochę
"namieszali" mu w wartosciach. Brawo z ciepło tego
wiersza.
W niedzielę przegapiłem Twój wiersz, dzisiaj jestem i
jak zawsze nie zawiodłem się :)
Bardzo mi się podoba, po prostu.
Pozdrawiam!
Lubię do Ciebie zaglądać.Uważam,że warto.
interesujące...różne barwy przybiera miłość, zależy
jak kto odbiera...
i tu masz rację ..jak najbardziej...( nie przepraszaj
nie wiedziałeś)...miłego dnia..:)
Zaczytałam sie i zachwyciłam. Doprawdy robisz
maksymalne wrazenie swoją twórczością :D pozdrawiam.
bardzo ciekawe kontrasty, tworzą życie. ładny wiersz.
pozdrawiam :))
przeciwieństwa się uzupełniają,takie
powiedzenie,chociaż wiele zależy od uległości jednej
ze stron Miłość jest podstawą rodziny i to jest
optymistyczne:)
w końcu miłość to miłość ... to stwierdzenie akceptuję
zawsze ...:)