Requiem
I po lecie. Patrz, patrz na mnie
niech nie zerka chciwie jesień.
Czas żołędzi. Na kasztanie
mioty jeży. Wronie requiem
słychać w tkalniach srebrnych nici.
Dzień wczorajszy odszedł szybko
ze łzą w oku w złoto liści.
Czyżby mi jesiennieć przyszło,
kiedy w polu wiatr cygański
gra smyczkową uwerturę.
Patrz, patrz z sierpniem będę tańczyć.
Chcę rozchmurzeń. I przytuleń.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2017-08-17 14:21:40
Ten wiersz przeczytano 1513 razy
Oddanych głosów: 57
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (59)
Marzenia, pragnienia ładnie wplotłaś je między wersy.
Pozdrawiam Stello:)
Też chcę przytulen! :) :)
Pieknie
Pozdrawiam serdecznie :*)
Poezja... nic wiecej nie trzeba dodawać. Moc
serdeczności Stello.
Patrzę, patrzę... no i czytam :)
Z przyjemnością, Stello :)
Miłego dnia.
Pięknie o przemijaniu.
Pozdrawiam serdecznie.
Udany wierszyk
Pozdrawiam Stello
Piękny refleksyjny wiersz...
Pozdrawiam.
ale jesienią częściej się przytulamy ;)
ślicznie jak zawsze :) pozdrawiam
Bardzo.
Fakt - lato się już kończy a nadchodzi jesień.
Pozdrawiam
ale pięknie:) czysta poezja:)
wyręczasz nas w pisaniu teraz czytać nam zostanie :)
Ja też chcę bardzo :)
ładny wiersz pozdrawiam