Requiem dla płynących pod prąd
Szukając innych rozwiązań
wysiłkiem omdlałych rąk
centymetr po centymetrze
wciąż zdobywają wiedzę
że będąc częścią potoku
trudno wydobyć siebie
Rwący nurt w kipiel wciska
zagłusza wody grzmot
a oni mają odwagę
myśleć
podnoszą głos
Wielu padło poległo
innych porwał prąd
Ktoś wodzie kierunek nadaje
a oni brzegi rwą
Wysiłkiem omdlałych ramion
chcąc rzeki zmienić tor
dziś waszym palcom skrwawionym
oddaję cichy hołd
autor
zielonaDana
Dodano: 2019-10-15 18:43:47
Ten wiersz przeczytano 935 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
https://www.youtube.com/watch?v=1sqMFJ-3EOs
Pozdrawiam Danusiu, zależy kto jest prądem?
zawsze można zmienić bieg rzeki ...
czyż ne lepiej podać sobie dłoń niż walczyć i ginąc
...
"Płynąć pod prąd,
to nie grzech ,ale błąd." - Sztaudynger
Nie jednego życie złamało, ważne by chcieć walczyć,
szukać - zobaczyć sens w bezsensie...
Bardzo podoba!
:)
Ukłony pozdrowienia dla Autorki