Roczek Róży
Dzisiaj mija rok jak urodziła się moja najmłodsza wnuczka Róża .
Gdy się zima już skończyła
wiosna szybko nadciągała
razem z wiosną zagościła
nasza wnuczka Róża mała
kochana buźka małe rączki
dziwny świat widziała wkoło
na rączce miała dwie obrączki
było radośnie i wesoło
Mama do piersi Cię tuliła
by mała buźka nie płakała
Tata jej rączkę małą chwytał
Zosia po nosku całowała
a babcia Wiesia doradzała
jak poduszeczkę trzeba złożyć
żeby odleżyn nie nabrała
zapaleń skóry nie namnożyć
zaś babcia Ala mleczko grzała
butelka pełna zawsze była
by mała buźka nie płakała
i żeby nic nie grymasiła
a dziadek Bernard z becikiem brał
nosił i huśtał godzinami
a dziadek Józef Cię przytulał
tak trwała miłość między nami
Na chrzcie kościele imię dano
Róża na zawsze teraz będzie
a Twoje imię pokochano
i zapisano to w urzędzie
tak czas do przodu szybko leci
dni jak pociski uciekają
siostrzyczka Zosia często nosi
zabawki co Cię rozbawiają
już w kalendarzu roczek mija
gdy przyszłaś do nas taka mała
taka bezbronna rozpłakana
z nami na zawsze żeś została
wszyscy Cię mocno pokochali
już pierwsze kroczki postawiłaś
za rączkę dumnie prowadzali
byś główki sobie nie rozbiła
i jeszcze tylko tych dni parę
a mi opowiesz coś widziała
i powiesz mamo ma kochana
od taty buziaka dostałam
że Zosia rączkę mi podała
dała mi kawałek chleba
i na podwórko poleciałam
tam się pobawić teraz trzeba
gdy miną lata będziesz duża
to te wspomnienia pozostaną
jak byłaś taka mała Róża
przez dziadka Józka opisaną
Mam nadzieję że kiedyś samodzielnie przeczyta mi ten wiesz , a ja tego dożyję .
Komentarze (19)
Piękny prezent dla wnuczki Róży.
Za sześć lat przeczyta Ci ten wiersz osobiście...
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Milusie takie maleństwa. Ładny wiersz dla Róży.
Pozdrawiam.
Sam tytuł już rozczula, a reszta, ho, szkli się,
szkli.
podoba mi się pozdrawiam