bla,bla,bla
zamykam myśli błyskawicznie
chowam je w zakamarki ego
by z głębi siebie wydobyć ciszę
kojącą mnie samego
zdarzenia mdłe ciemności blade
stają się bez znaczenia
z wnętrza spokoju wysysam żródło
ekstazy uniesienia
w krysztale dobra brodzę po kostki
pluskam się w samo zachwycie
kształtuję nastrój samoistny
uwielbienia nad życie
mogę tak trwać w zadowoleniu
przez wieki codzienności
by znowu jakby nigdy nic
ocknąć się w rzeczywistości .
Komentarze (5)
Bardzo lekko się czyta, ładne rymy
(+
Pozdrawiam
a ponadto , jak dobrze się czyta ; ) podoba mi się, +
Ładnie zrymowany utwór. Daję +, z uznaniem!
witaj, bardzo ładny, dobrze napisany wiersz. dobrze
wyeksponowane środki poetyckie.
lekko się czyta, dobry warsztat.
pozdrawiam.
interesujący wiersz, ciekawie zastosowane środki
poetyckie