Rodzi się dzień
- Dzień piękny. Przyleć tu.
Wyfruń, wyfruń!
Zagramy sonatę w blaskach świtu.
Już tęsknię za tobą.
Wiju - wiju!
Rozwieśmy akcenty wśród błękitów.
- Poczekaj, umyję
tylko piórka.
Zabiorę wioliny, gam odsłucham.
Już jestem. Zacirlij -
na trzy czwarte.
Poranek zaćwirzył. Czas na kawę.
autor
magda*
Dodano: 2016-05-24 10:57:34
Ten wiersz przeczytano 1009 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Magdo dziekuje za ten poranny optymizm, az sie chce
zyc. Serdecznosci.
ŚwietnY wierszYk Pozdrawiam serdecznie
:)
Przyjemnie było przeczytać :)
skąd Ty takie fajne wyrazy bierzesz? Super wiersz.
Już stawiam wodę w czajniku :)
ooo... Magdo, jaki nietypowy dla Ciebie łamaniec :-o
ale fajny jest, inny, nietuzinkowy :-)