Rodzina czymże jest ta gadzina ?
Kochaj tak żeby tego nie zniszczyć
Boję się..
Proszę pomóż mi..
Rodzina..
Znam dobrze ten wyraz,
Wiem jak go napisać,
Wiem jak odczytać..
Boję się..
Proszę odezwij się..
Rodzina..
Czy znam jej znaczenie ?
Czy znam jej nasienie ?
Boję się..
Proszę zlituj się..
Rodzina..
Czymże jest ta gadzina ?
Czy powie mi to machina ?
Boję się..
Proszę zabierz mnie stąd..
Rodzina..
Wciąż widze jej pierwowzory,
Lecz żyje wśród jej zmory..
Boję się..
Zamykam oczy..
Rodzina..
Wciąż słyszę o niej
Wielkie i zmyślone racje,
Choć rzeczywistość rodzi
Wielkie i zbłaźnione stacje..
Boję się..
Zaciskam uszy..
Rodzina..
Pytania wciąż zadaje
I swe nacje wciąż nadaje,
Ja wciąż krzycze
Lecz tylko na swe życie..
Boję się..
Zagryzam usta..
Rodzina..
Czymże jest ta gadzina ?
Czy powie mi to machina ?
Boję się..
Rodzina..
Czy tak się właśnie zaczyna ?
Boję się..
Rodzina..
Otwieram oczy !
Puszczam uszy !
Znowu krzyczę !
Boję się..
Rodzina..
Umysł zwerbowałaś,
Zmysły wyrzuciłaś,
Duszę oddzieliłaś,
Tylko łzy pozostawiłaś..
Boję się..
Rodzina..
Nie dam rady Cię utrzymać,
Nie dam rady Cię zatrzymać..
Nawet nie wiem jak podlewać,
Nawet nie wiem jak ogrzewać..
Boję się..
Rodzina..
Ona dla mnie nie istnieje,
W swym padołku gdzieś się śmieje..
Boję się..
Tego co w złudnej jedności
Powtórze wśród mych złości..
Tego, że się zbliże
I za mocno obliżę..
Tego, że poznam smak
Wyrzucenia wspomnień blask..
Tak bardzo się boję, że zawiode..
Tak bardzo..
Boję się..
Rodzina..
Czymże jest ta gadzina ?
Czy powie mi to machina ?
Bo w życiu liczysz się nie tylko TY..
Komentarze (1)
Wiadomo z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu.
Ja nawet już sobie z nią fotek nie cykam, bo szkoda
kliszę marnować na takich ludzi.