Romans
podszedłeś do mnie blisko
bardzo blisko
obnażając wrażliwą neszamę
czułam się jak zjawisko
coś na sztuki podobieństwo
nie zraniłeś choć zranić mogłeś
ilekroć mi powtarzasz
jak świętą mantrę
wliczając wielorakie makaronizmy
co czyni fundament życia
warunek długotrwałego szczęścia
nienazwane chrzcząc encyklopedią
odwracam od tego wszystkiego wzrok
aby ujrzeć Ciebie
w ostatnich promieniach słońca
Klaudia Gasztold
autor
cicha myszka
Dodano: 2021-07-07 06:55:01
Ten wiersz przeczytano 1006 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Bardzo ładny wiersz, tylko muszę zobaczyć co to
neszama, bo niestety nie znam tego słowa, ale wiersz
z głębi serca pisany, to się czuje.
Pozdrawiam serdecznie, Klaudio, życząc wszystkiego
dobrego :)