Rozbiegane marzenia
Puchar wina aż po brzegi.
Wiosną płynąć, jak nurt rzeki.
Ptasim lotem w górze być.
Zasypiając pięknie śnić.
Bujać się, jak na huśtawce.
Puszczać w niebo wciąż latawce.
Lawirować też w obłokach.
Myśląc o olbrzymich skokach.
Będąc tu w Stargardzie.....
Wylądować gdzieś na Marsie.
Pływać z morzem w Kołobrzegu.
Zakotwiczyć blisko brzegu.
Mnóstwo marzeń i nadziei.
Żyć spokojnie nie w zawiei
M.M.P.2015.
Komentarze (8)
piękny wiersz...
spełnienia i pozdrowienia:)
Dziękuję za odwiedzinki.Serdecznie pozdrawiam
poetów.Piszecie cudownie.
Piękne marzenia. Najważniejsze zdrowie. Pozdrawiam
serdecznie.
Wszyscy z pewnością tak chcielibyśmy. Ładnie to
ujęłaś:) Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
I mieć „siana”
pełne wory i urady,
same walory.
Pozdrawiam serdecznie
Każdy by tak chciał Mario. Pozdrawiam serdecznie:-)
ciekawy wiersz pozdrawiam
Ciekawy optymistyczny wiersz z nutką nadziei
Pozdrawiam:))