rozmarzenie
Wykąpie się w Twoich oczach
Rozgrzana ciepłem oddechu
Ty moim Panem ja Twoją damą
Przykryci pościelą jak pianą
Zanurzysz w olejku swe dłonie
Tańczące motyle na moim łonie
W twoich ustach jad miłości
Przeszyta dreszczem naszej bliskości
W okruszynach wczorajszej rozpusty
Gołosłowny pokój mój pusty
Odmówione modlitwy ciemności
Roziskrzone wspomnienia nagości
I targając uczuciem jak struną
Okrywasz mnie polarną łuną
Z koronek w wyśnionej sukience
Całuję Cię, nie chcę nic więcej…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.