Rozmowa z bocianem
Chodzmy razem na polane
Pogadajmy tam z bocianem
Z nim umowę podpiszemy
dziecko wkrótce mnieć będziemy
Niech przyniesie nam je w maju
Kiedy będzie u nas w kraju
Jeśli będzie miał ochotke
Niechaj przyjdzie na piechotke
My go mile ugościmy
Żab na zupe nakroimy
Niech więc w trawie się nie chowa
Bo tu czeka już umowa
Ale bocian dziobem kręci
I rozmawiać nie ma chęci
Gdzieś ucieka gdzieś sie kryje
Dziobem w trawie ciągle ryje
Dziecka w maju nie przyniesie
Bo ma umów stos w notesie
Za rok tez zajęty będzie
Bo dostarcza dzieci wszędzie
Troche żal i troche szkoda
Że nie wyjdzie ta ugoda
Bocian w niebo juz wzlatuje
Z małym dzieckiem gdzieś szybuje
Komentarze (3)
Humor i pogoda w wierszu pierwsza klasa :)) Świetny
pomysł i realizacja, słowa uznania :))
naprawdę świetny wiersz.
bardzo przyjemny wiersz, z humorem, ciekawy pomysł i
dobrze zrealizowany - warto było przeczytać - bo
emanuje pogodnym nastrojem.