Różnymi drogami zmierzam ku Miłości
Różnymi drogami zmierzam ku Miłości
A ma młodzieńcza jakże nieposłuszna
dusza
Zupełnie bez powodu wtłacza mnie w
zakłopotanie
W jej… obecności!!!
Owe różne drogi łączą nas w dziwnej
więzi
I mimo, że się to dla mnie liczy to:
Przeżywam mękę i czuję jak powstają we mnie
rany.
Tak bardzo chciałbym choć w małym stopniu
zobaczyć Miłość
A nie tylko mówić o niej.
Miłość i jej egzystencja to ciągła i
nieustanna huśtawka
Nastrojów, złudzeń i ludzkich
pragnień!!!
Drogi i ich różnorodność
Mszą być nam bardzo użyteczne,
Szczególnie, gdy pro szadzą nas (mnie) ku
Miłości.
Miłość w drodze wielkiego wyjątku może
Obejść się bez nas
Lecz my bez niej nigdy!!!
Komentarze (2)
Ciekawy wiersz,tak to prawda miłość w życiu jest
najważniejsza. Pozdrawiam.
wiesz ta refleksja na koncu az bije po ocach...!!