Rozszarpujący serce cierń
Setki dni sprawiają
Że staje się coraz starszy
Nawet gdy ptaki śpiewają
Nie jestem pewien czy sił mi wystarczy
Boże! Jakiż cierń ogromny
W mym sercu tkwi...
Wyjąć go nie jestem zdolny
Gdyż rozszarpuje serce mi...
Rozpacz! dusza błaga, woła!
O chwilę zapomnienia, ukojenie
Ale czy coś miłośc pokonać zdoła?
A może...
..."Wyzionął ducha otrzymując zbawienie"...
...pod wpływem bolesnej, "narkotycznej"chwili...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.