rozwianie...
Spacer. Wiatr pląsa między platany,
obłapia szyje ich połatane,
wycisza krzewów głogu owoce,
powiewem dzikim rozkołysane.
Idzie wpatrzona w wietrzne igraszki.
Złapany w dłonie. Popieścił chłodem.
Odskoczył nagle, jak poparzony;
z impetem runął w płynącą wodę
ruczaju, który tuż obok rzeki,
szybkimi ruchy szmery przetacza
i pędność zwartą w ciągłej pogoni,
przez upływ czasu wartko wyznacza.
Zwolniła kroki. Czuje milczenie,
tak namacalnie, aż w uchu dzwoni.
Wiatr trąca z nagła, niby zalotnie,
opuszki palców przymkniętych dłoni.
Gładzi je czule. Łza lico orze.
Objęła wzrokiem parkan zawiany.
Samotność dzika, jak nocna zmora.
W kaptur schowała uśmiech spłakany.
Weszła w głąb sieni. Siedział w fotelu.
Ciszę zadławił odgłos reklamy.
Dwa różne światy, jeden zbiór prostych,
przetkany nutą ogranej gamy.
o karle...
...lecz immanentną jest cechą ludzką
dziwić się temu co niepojęte
gdyż dziś niepewnym co wczoraj faktem
zło czyha z cicha tuż za zakrętem
myśli parszywe w swej zawiłości
zmysłem logiką nieogarnione
kiedy pion z chlewni żywcem wyjęty
skronie podkładać chce pod koronę
kiedy się dzieją czyny nieludzkie
na istot małych bezbronnych ciałach
w ułamku chwili spokój umiera
jakoby woda z ogniem się zlała
w jedność co mocą swą kala życie
dobro rzucone złu na zachętę
lecz immanentną jest cechą ludzką
dziwić się temu co niepojęte...
Komentarze (24)
Spacer? Raczej snucie się...
Och chłopie durny patrz do cholery
Gdzie się dziś snuje twoja damulka
Nie igraj z wiatrem i nie graj w kulki
Widocznie jesteś niedośpiewany
Zjawa twa krąży w mglistej pomroce
Ha metafora mi się udała
Rymy to męskie czy może damskie
Takie mi Wena dziś wyszeptała
Teraz przerzutnia w ciemności kroczy
Puenta zostanie wciąż nienazwana
...dziękuję państwu za odwiedziny i ciekawe
komentarze; pozdrawiam i miłego dnia życzę:))
Dwa różne światy...
Pozdrawiam
Puenta Stefi zabójcza, taka współczesna, realna,
prawdziwa - aż zabolało.
Kłaniam się pięknie u schyłku lata.
Po wietrze się niczego nie spodziewamy. Dlatego nas
nie zawodzi. Z ludźmi jest inaczej.
Życie we dwójkę nie zawsze musi być szczęśliwe. Smutny
wiersz pełen poezji.
Zastanów się Stefi, czy na pewno „platany” w pierwszym
wersie użyte jest we właściwym przypadku.
Ślę moc serdeczności.
Pozdrowienia dla Andrzeja.
smutkiem powiało, ale tak naprawdę każdy ma swój
własny świat który czasem, lub na dłużej otwiera dla
innych.
Tak bywa, że niby bliscy ludzie nie żyją z sobą, tylko
obok siebie, smutne.
Stefi w 2 zwrotce uciekło "ł" - runął i ogonek w
"płynącą".
Miłego dnia :)
Powiało smutkiem.
Miłego dnia :))