"Rudy"
https://www.youtube.com/watch?v=4jbAzu57zbo Historia zasłyszana od anonimowej nauczycielki. "Cud jest najukochańszym dzieckiem wiary." - J.W. von Goethe
Schody do nieba Boże mi dałeś,
lecz nic nie mówisz - milczysz jak grób.
Drogę zaś pokaż gdzieś na ołtarze,
o Biblii wielkiej z umiarem mów.
Czytam i myślę, cuda nad cudy,
a w szkolnej ławie - nauki raj.
Z ostatniej ławki, siedź cicho Rudy!
ciągle cię słychać, wiedzą byś grzmiał.
Gdy proszę pani, "tata mówili",
materializmu w księgach mu żal.
Trójka pastuszków za dziw Fatimy,
ksiądz krzyczy w ucho - na tacę daj!
Cudeńka Rudy robią wybrani,
katechizm czytaj, wiarą on łka.
Przecież nasz proboszcz liczy godziny,
musisz przyswoić...ostatni psalm.
Lecz ktoś się myli wizją nieziemską,
dwie racje w jednym na efekt patrz.
Bo cię posadzę w ośle krzesełko
i szkole naszej zostanie garb.
Mamy dwie prawdy, ludzką i Boską,
wciskany w okna nobliwy kit.
Głodnej nauki o pewność troska,
trzeba jak Syzyf pod skałą tkwić.
Czy dogmat kłamie, pyta więc Rudy?
A może Darwin, paskudny leń.
Pójdę do kurii, wrócę bez skóry,
obedrze biskup - tyle choć wiem!
"Wielu kupowało i sprzedawało omamy i fałszywe cuda, oszukując głupią tłuszczę." - Leonardo da Vinci.
anula-2
Komentarze (102)
Bardzo fajny, refleksyjny wiersz.
Ja na szczęście nie mam żadnych problemów z kościołem.
Zerwałem z nim znajomość już ponad dwa lata temu, choć
księża odwiedzają co miesiąc mój dom z wizytą u
teściowej. Mam swój pogląd na temat życia po śmierci,
będzie dużo ciekawsze niż mówią o tym wymyślone
religie. Siły Wyższej o nic nie proszę, tylko dziękuję
za mądre podpowiedzi odnośnie życia.
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Poola wspomniałaś o "wolności" ale oddzielmy ją
od "bezwolności". Wolność także ma swoje granice,
tymi granicami są wyznawane religie, światopogląd.
Miłego dnia Poola, uśmiechu na twarzy.
Mily ja też tak zrobiłem ale "Rudy" miał jak
widzisz wątpliwości, mamy wolność, uszanujmy
poglądy innych, nie próbujmy strącać ich od razu
do rynsztoka. Różnijmy się ładnie.
Słonecznego weekendu Mily bo na taki się zapowiada.
Tereniu czasami mamy problem w komentowaniu
wierszy gdyż utożsamiamy autora z peelką jak Wy
to nazywacie, ja się skupiam nad tym co czytam.
Życie ściele nam różne scenariusze, a ulica nie
miała absolutnie żadnych złych konotacji, chodziło
o pośpiech w jakim próbujemy wyegzekwować uczucie.
Czasami w filmach oglądamy takie sytuacje z ulicy
wbiegają, ciuchy na lampach, aby tylko...no właśnie.
Jak Cię gdziekolwiek uraziłem to przepraszam!!!
Ja tam dylematów nie mam :)
Porównałam sobie Prawdę biblijną z kościelną rzymską.
I wybrałam wiadomo co :)
Pozdrawiam :)
Poruszyłeś bardzo ważny a jednocześnie problematyczny
temat,myślę,że większość myślących ludzi myśli
podobnie.Grzesiu co do mojego wiersza"kochanek" jak
chyba zauważyłeś,jest to kolejna część.Mylisz się
pisząc,że z ulicy do łóżka...nic z tych rzeczy..chodzi
o jednego i tego samego faceta z którym było wszystko
jak najbardziej po kolei i tak naprawdę było też
uczucie....pozdrawiam majową tęczą :)
Myślę,że najważniejsze, to że są jednak te schody a
dalej to oczywiście
jesteśmy wolni.
Pozdrawiam serdecznie.
Nie ja Krzysiu, nie ja, a "Rudy".
Ja tylko napisałem to co słyszałem.
Miłego twórczego piątku Krzysiu.
Witaj Grzegorzu:)
No toś teraz otworzył "puszkę"
Swoją drogą zagwozdka jest:)
Pozdrawiam:)
Jak kto uważa tak wybiera...a prawda zawsze broni się
sama.Pozdr.
dobry przekaz zawsze mamy wybór - a czy dobrze
wybierzemy to od nas zależy:-)
pozdrawiam
do przemyśleń przekaz skłania...
+ Pozdrawiam
Dorotko o miłości można godzinami, ale to delikatna
materia, niech się rodzi w spokoju,
przecież zawsze jest ślepa. Może odważymy się
dać jej wzrok?
Miłego popołudnia Dori.
Dziękuje Iris za wizytę z czego jestem bardzo
dumny, a Ty jesteś odważna.
Miłego dnia i słońca za oknem.
Ciekawy i refleksyjny wiersz...
Pozdrawiam serdecznie Grzegorzu:)