Sama w sobie przeciwnością...
W ciszy wsłuchuję się w bicie mego
serca,
To nim zawsze się kierowałam,
Wszystko było takie proste.
Teraz nie rozumiem jego głosu.
Nie wiem co powinnam zrobić.
Nie chcę zgubić się w hałasie własnych
myśli,
To trudne lecz nie niemożliwe.
W każdym z nas jest odrobina beztroski.
Dlaczego ją ukrywamy?
Za wszelka cenę chowamy swoją osobowość,
Przekonując samych siebie iż tak trzeba.
Czy znajdziemy miejsce dla małego
promyczka,
Który oświetli nasze drogi,
Rozgrzeje serca,
Pomoże zrozumieć samych siebie?
Będzie nadzieją na lepsze jutro...
Komentarze (2)
piękny, szczery i płynący prosto z serca. wielki
plusik dla ciebie :)
'Hałas własnych myśli' podoba mi się.