Samobójstwo mojej przyjaciółki
.Po jego śmierci nie umiała dalej żyć. .Zawsze udawało mi się ją powstrzymać. ... tym razem przybiegłam za późno ...
Wiele razy próbowałam
Zranić się najmocniej jak umiałam
Tak, by życie uszło jak najprędzej
Tak, bym nie obudziła się nigdy więcej
Wiele razy gaz odkręcałam
I z każdą minutą nowe kroki stawiałam
Ku lepszemu życiu w niebie
I nowemu miejscu dla siebie
Wiele razy udawałam
Że po tym wszystkim dalej żyć umiałam
Że więcej już się nie zabiję
Że pętli nie założę na szyję
Lecz tak się jakoś stało
Że moje życie całkiem się zatrzymało
Twoje serce na wieczność bić przestało
Moje dalej dogorywało
W końcu nie wytrzymałam
Zostawiłam wszystko co miałam
Twoje zdjęcie pocałowałam
I rzuciłam się z mostu, zginęłam jak
chciałam
Siedzę sama w pokoiku Nie ma przerwy w mym płakaniu Tęsknię siostro, serce krwawi Czy wiesz o tym moja Aniu?
Komentarze (2)
Za każdym razem gdy czytam ten wiersz łza kręci mi się
w oku...tak jak powiedział uśmiech życia "tam już nad
nią Anioł czuwa" ...pozdrawiam
tam juz nad nią Anioł czuwa uwierz mi...pozdrawiam