[między futryną a drzwiami]
między futryną, a drzwiami
jest nos i palce, i coś między nami
w potrzasku, ciśnięte zawiasem
konając maleje z czasem
i dymi się jak ognisko
umiera, zanika, ot wszystko
i tylko ja pytam czasami
czy coś jest nie tak z tymi drzwiami
Komentarze (4)
Z drzwiami wszystko w porządku, tylko z nami,
właścicielami nosów i palców, coś nie tak. Ciekawy
wiersz.
Świetny wiersz...
dobry bo uchylone dla życia przeżywania to dusza jest
tam i w tym wierszu Piękny + pozdrawiam:)
drzwi czasem skrzypią........lecz ten wiersz
nie........jest godny uwagi...+