Samotna jak biała brzoza .
Ekfraza obrazu "A walk in November", którego autorem jest kanadyjski malarz Todd Lachance napisana na warsztaty w KPN. Wiersz otrzymał wyróżnienie specjalne.
Samotna jak biała brzoza
Tajemniczy widok mam dziś przed oczyma...
Bezludne pustkowie, lśniąca tafla wody,
kilka wątłych drzewek pośród traw
zrudziałych,
biała smukła brzoza, a przy niej
dziewczyna.
Samotna jak brzoza, smutno zapatrzona,
wyzuta z swych marzeń jak drzewa z
listowia.
Po co tutaj przyszła - toż tylko
pustkowie,
ni żywego ducha, psa z kulawą nogą.
Tylko tatarki szumią tuż przy wodzie,
wiatr listopadowy drzewami kołysze.
Stanęła pod brzozą dziwnie zamyślona,
wiatr targa jej włosy i przeszywa chłodem.
Zmarznięta, skostniała kuli swe ramiona,
dłonie pragnie ogrzać pod flauszowym
płaszczem.
Smutną porę roku na spacer wybrała,
ktoś rozwiał złudzenia jak listopad
liście...
Może pragnie tutaj z losem się rozliczyć,
wskrzesić czas miniony i miłosne chwile.
Może jeszcze wierzy, że jej miły wróci
rozgrzeje jej serce i skostniałe dłonie
Listopad nie lipiec - nie wyzłoci marzeń,
nie rozgrzeje serca , miłości nie
zwróci...
Biała brzoza szumi, zawodzi nad wodą...
Żal jest jej dziewczyny i straconych
liści.
Wiatr cichutko szepce : Wróć do domu
dziewczę.
Spójrz, jesień się żegna ostatnim
listowiem,
wkrótce przyjdzie zima i wszystko zamrozi,
może wczesną wiosną miły twój powróci.
Ty-y. dn: 25.10.2021 r.
/wanda w./
Komentarze (32)
Może nie powinienem ale jest jedno słówko niepasujące
Wiar
Pięknie jak zwykle u Ciebie.