Samotna Miłość
Sam na świecie
Jak sam to nie wiecie.
Serce me oddałem
I odrzucony zostałem
Ginie pociecha mego życia
Chcę się udać do ukrycia
Czuje pustkę w Ciele
Serce smutek miele.
Cisza mnie opiewa
Światło mnie gniewa
Kiedy miłość się powiła
Wzięła i mnie spławiła
Rozszarpała moją dusze
I Znoszę te katusze
Umarła część mego życia
Energia bez pokrycia
Siedzę wyczerpany
Sumieniem wytykany
Ciało porastają chwasty
Pokrywa je drut kolczasty
Szoku mroku bólu nie czuje
Bezdech się w oczach snuje
Miłości szukać nie potrafię
Na zakochanych się tylko gapie
Oni znaleźli a ja juz nie
Ja się tylko tle
Świeca mego życia przygasa
Ogień serca ucieka
Smutku pokrywa rzeka
Czas płynie tak powoli
Płynie płynie się mozoli
Niechaj serce kogos poruszy
I me smutki ukruszy
Niech wznieci znowu namiętność
I radością serca zwiększy
pojemność………..
niech robi to szybko
By płomyka serca ktoś nie zdmuchnął
gibko…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.