Samotne oczy,puste dłonie...
Samotne oczy,
puste dłonie,
szept przedziera sie
przez mroku zasłonę,
niczym sen
co noc przychodzisz
by nad ranem
być tylko wspomnieniem
zamykam oczy
szukam wciąż serca
co nie tylko
pokocha mnie
lecz współczuć
i pomóc umie
serduszka maleńkiego
takiego jak mojego
co rany posiada
lecz ciągle
walczącego
tak cicho kochającego.
wspomnieniom... tamtych chwil spędzonych z Tobą Michasiu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.