Samotność
Samotność
Samotność to taka wielka trwoga
Klęcząc wznosisz wysoko ręce do Boga
I Wołasz: Boże ty mój jedyny!!
Czy we mnie jest aż tyle winy?!
W głowie masz obrazy z minionych lat
I pytasz: Jak tak mógł zmienić się mój
świat?
Skąd we mnie tyle bólu i złości?
Dobrze wiesz, że życie nie zna litości
Zatraciłeś już wszelkie wartości
I żyjesz w świecie bez tej jednej
miłości
Głowę masz spuszczoną, kark zgięty
Czujesz się taki brudny i zmięty
Już wiesz,
Jesteś Zamknięty
Wołasz LITOŚCI, POMOCY!!!
Ale z Ciebie żaden dźwięk nie wychodzi
Wyciągasz ręce w geście rozpaczy
Ale Tobie nikt już nie wybaczy.
Komentarze (2)
Jedni kochają samotność, inni przez nią czują pustkę.
Pozdrawiam
Hej, panie Baggins- początek prawie skradziony z
piosenki Dżemu!