Samotność...
Jak w bajce cofnąć czas... realnie przeżyć go jeszcze raz...
Siedzę sama w pokoju
w wazonie uschnięta róża (od Ciebie)
w powietrzu jeszcze Twój zapach
w moich myślach Twe czułe słówka
"słońce","sarenko","kwiatuszku"...
w moim sercu błyszczy kilka pocałunków
namiętnych i delikatnych
jak muśnięcie skrzydeł motyla
rozjarzony poblask Twoich oczu
rozpalony w jasnej plamie twarzy
piękny ust Twych płomień różowy
chyba mogę czasem o nim marzyć?
Pragnę pocałować ust Twych płomień
i zanurzyć twarz w Twych ramionach
gdzieś utonąć w głębi Twoich oczu
tak pozwolić Ci zrozumieć
jak bardzo Cię kocham...
... Tęsknię za wspomnieniami... za spędzonymi z Tobą chwilami ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.