Samotność....to boli
pierw trzeba poznac czlowieka a potem go oceniac niz nieznając go ranić i mówić uciekaj
15 lat tyle wtedy miała,
była mała, brudna ,przyjaciół
nie posiadała.
Każdy ją wyzywał za plecami
obgadywał i nie interesował sie tym
co onaczuje wsercu swym.
Pewnego wieczoru
w ciemnym tunelu pobili ją tak
jakos bez celu .
Posiniaczona wróciła do domu
lecz tam nie lepiej , ojciec pijany
matka nacpana córke swą
katowała od rana.
I tak wiodła życie te
niezadbana, bita, opuszczona
samotnośc bolała ją
i chciała jak najprędzej zakończyc to
Tak wiec w kaciku swego pokoju
jednym ruchem ręki
zakończyła życiowe męki.
Na pogrzebie tylko matka była
płacząc wciąż mówiła "to moja wina"
Ojciec zaś nie przybył porzegnać swej córki
wolał pic wódkę i jeść ogórki.
Każdy kto ją znał chociaż z widzenia
nie powiedział jej na ostatnie pozegnanie
zwykłego dowidzenia, nikt nie dowie sie
jaka naprawde była,że kochała i cierpiała
ona tego nienawidziła ..
Czy tak trudno sie zblizyc i poznac
człowieka ?
chyba łatwiej jest zranić i daleko uciekać
...
ta histroia nie jest prawdziwa bynajmiej ja sie z taką prywatnie nie spotkałam możliwe ze gdzies na swiecie byla taka dziewczynka ile ludzi jest samolubnych ,egoistycznych ,próżnych wola zranic i odejść niz poznac pokochac ...ehhszkoda słów
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.