Samotny spacer
Idąc samotnie przez park,
dręczy mnie wiele myśli,
ale najwięcej jest o jednym,
-czy Ty mi się w końcu przyśnisz?
Co noc we śnie bym chciała,
widzieć Twoją twarz,
i bym ją zapamiętała,
taką, jaką masz.
Zamyślona nagle zatrzymuje się.
- ooo, to juz przejście.
Ulicą akurat samochód mknie,
- nie przejechał mnie co za szczęście.
Po chwili sobie przypomiałam,
że miałam wejść do sklepu,
więc myśli moje przerwałam,
weszłam do niego w biegu.
Koło domu już jestem,
gdy uświadomiłam sobie "mam doła",
pocieszę się chociaż zdjęciem,
to była moja droga z kościoła.
Komentarze (2)
Raz piszesz o tym kimś w 3 osobie, a raz w 2 osobie.
Proponuję zmienić na "czy Ty mi się w końcu przyśnisz
?" :)
Sposób napisania nie bardzo mi się podoba, jednak
tematyka i uczucia są mi bardzo bliskie więc daje +