Samson
* - adnotacja autorki wiersza
**
Samson
Tytuł myślę adekwatny do całości: wiersza
ś.p. Celiny Ślefarskiej i smutnego
opowiadania
~~~~~~
Autor: Celina Ślefarska
wiersz napisany "na pamiątkę obrazu przy
grobie Pańskim w parafii p.w. WNMP w
Samsonowie - 21.04.2011" *
Golgota II
Idę tą drogą niełatwą
Cel się rozpływa we mgle
Dotyk gwoździa bolesny
Gorzki jak prawdy chleb.
Jak długo iść mi pod górę
Po ścieżkach stromych i grząskich
Czy mojej wiary namiastka
Nie spłynie z potu kroplą?
Ten śmierci znak hańbiący
Wywyższył Cię Chryste na szczycie
Swoim chcę objąć ramieniem
Choć grudkę ziemi pod krzyżem.
Jeśli ustanę w pół drogi
Wdzięczność pochyli ku ziemi
Bo krzyża znak na Golgocie
Jest przecież moim Zbawieniem.
Ten obraz przy Grobie Pańskim
Zadziwia mową symboli.
Idę tą drogą niełatwą
A moja wiara tak boli...
~~~~~~~~~~~~~~
Powyższy wiersz pochodzi z tomiku pt. "
Zaułki zdarzeń " Celiny Ślefarskiej, z
którą bywalcy beja (zwłaszcza ci z dłuższym
stażem) pewnie się zapoznali. Osobiście
pamiętam ją jako osobę skromną, pokorną,
przyjazną, o wyrazistych poglądach.
Pochodziła z "bidula" ** (tam się raczej za
dużo miłości nie doświadcza), a i w
dorosłym życiu często miała "pod górę" nie
wyłączając 'kłopotów' za przekonania
polityczne.
Dawała innym od siebie tyle ile tylko
mogła. Publikowała w czasopismach i
licznych antologiach (co najmniej 11),
należała do Towarzystwa Sztuk Pięknych, i
do Klubu "Civitas Christiana" w Kielcach.
Udzielała się w Dyskusyjnym Klubie Książki
przy bibliotece w Samsonowie i w
Towarzystwie Ziemi Samsonowskiej.
Laureatka licznych konkursów, odznaczona
przez TPSP medalem "Bene Meritus" oraz
statuetką "Nike Świętokrzyska".
Czy aktywność życiowa nie pozostała bez
'skutków ubocznych'? Czy za bardzo naraziła
się złym mocom? Faktem jest że gdy
dowiedziałem się o postępującej chorobie
akurat miałem kontakt z osobą wyjeżdżającą
z pielgrzymką do Fatimy.
Może kartka z intencją o uzdrowienie Celiny
Ś. została schowana zbyt niedbale... bo
osoba ta już na terenie Portugalii została
zaatakowana i okradziona z wszelkich
dokumentów, pieniędzy, i owej karteczki...
Od Celiny dostałem jeszcze podziękowania za
ową inicjatywę: "3270 km." (na tyle
wyliczyłem ową odległość) od uzdrowienia...
. O owym pechowym zdarzeniu już jej nie
wspomniałem.
Obecnie myślę że niepotrzebnie się tą
inicjatywą od razu pochwaliłem przecież
zdrowa maksyma głosi: "nie mów hop za nim
nie przeskoczysz"...
Hop nie powiem, ale jetem pewny jej
obecności tam gdzie nie ma już łez i
trudów... a może nawet poznała i samego
Samsona, któż to wie?
*
Cześć jej pamięci.
*
** - dom dziecka
Komentarze (19)
Pozwole sobie za Halszka.. puenta zatrzymuje na
dluzej.
Pozdrawiam ;)
Przepiękny wiersz Pani Celiny Ślefarskiej i godna
pochwały Twoja inicjatywa, choć ze smutnym finałem
Samson też dokonywał niezwykłych czynów i jest nazwany
samotnym bohaterem wiary.
A Twoja końcowa refleksja skłania do zadumy nad życiem
ludzi odważnych, twórczych, zapisujących się w ludziej
pamięci swoim wartościowym życiem i dokonaniami.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo wymowny, refleksyjny wiersz.
Tak. Cześć Jej pamięci, pozdrawiam serdecznie.
"Golgota II" to wiersz pełen głębokich refleksji,
przedstawiający duchową podróż, która jest trudna i
pełna symboli. Porusza temat wiary, cierpienia i
poszukiwania zbawienia.
(+)