SANATORYJNY ROMANS
(humoreska satyryczna)
Poszukiwawczy -
od pierwszych chwil,
łakomych spojrzeń
sploty gorące.
Płcie się szacują,
śmiałość ma głos
bo potem trudno
sięgnąć po "słońce".
Na drugi dzień
już rączka w rączce,
idą alejką -
w czułej rozmowie.
To na początek,
bo z każdym tańcem,
kolejną nocą -
szaleństwo w głowie.
Tak dni mijają,
czasem telefon
od współmałżonka,
zmąci sielankę.
Lecz już za chwilę
tulą się ufnie,
idąc objęci
pić ustroniankę.
Czas pożegnania
rozdarte serca,
będą sklejane
gdzieś w Polsce - hen.
A po powrocie
trzeba uważać,
aby nie mówić
imion przez sen.
Komentarze (11)
I te kule porzucane w krzaczkach podczas zapoznawczego
grila z tańcami:) Więcej cudownych ozdrowień niż w
Częstochowie:) Pozdrawiam:)
to były piękne dni po prostu piękne dni, jak w
piosence, a niech dziadkowie też mają coś od życia,
wesoły wierszyk
chciał dziadek skakać z kwiatka na kwiatek,
zapominając że już ma babę , no i zrobiła się w końcu
draka, kiedy imiona we śnie zachrapał...
Oj wysłałbym tutaj co drugiego wyposzczonego...do
sanatorium:))
Co prawda jeszcze nigdy nie byłam w sanatorium! dużo
słyszałam o kuracjuszach hi hi, podobno żeby pojechać
do sanatorium to trzeba mieć końskie zdrowie!!
Pozdrawiam serdecznie :))
Z imionami różnie bywa,ale wiersz jest super.
dobry szczery i prawdziwy znam takiego co każdego roku
jeździ i zarzeka się niebogi ze nie obchodzą go żadne
inne nogi hih.
Przepraszam nie moge dostac sie na pana bloga czy
musze być zarejstrowana.
oj nie wychowawczo się zrobiło i nie zdrowo, jak to i
owo ...
Sławne już te sanatoryjne romanse, życiowy:))) wiersz.
Pozdrowienia:)
Sanatoryjny amant
żegna żonkę czułym słówkiem
na trzecim peronie
gwizd pociągu, mokra od łez chusteczka
a już gonią wścibskie oczka
tu brunetka tam blondynka
ta grubiutka a ta szczupła
ta ma dekolt aż do pasa
a u innej liczna kasa
konkurencja będzie ostra
Madzia skromnie spuszcza oczka
ja nie zdradzam swego męża
brzysio wciąga nasz amancik
uzębieniem sztucznym błyska
na wieczorku poznał Anie
w tańcu wyznał jej ? kochanie?
ta pani to ponoć rozwódka
wycackała z forsy dziadka
na kolanach wrócił do żonki
pokorniutki lecz golutki
a to MOja odpowiedź
na te sanatoryjne amory..
pozdrawiam:)
Mozna miec Zabke,Misia,Pysia,Rybke,Sloneczko,KOCHANIE
to znacznie bezpieczniej:)Pozdrawiam cieplutko.+++