Sanktuarium miny lądowej
Sanktuarium miny lądowej...
Miejsce dyskretnej apatii wzmożonej,
Gdzie ludzie przychodzą, czując się źle,
Czując, iż coś prostotę ich życia
niespodziewanie gnie.
Wchodzą w to miejsce okresowo święte,
Tylko przez nielicznych na wieki
wyklęte,
W desperacji lub z godnością stawiają się
przed miną,
Wszyscy świadomie robią krok... wszyscy
świadomie w odmętach giną.
Rozerwana samoocena, czarnych myśli
krwotok...
Smutek i depresja niczym rwący potok
Niektórych z nas bezdusznie ciskają na
skały,
I umiera ten, kto niewytrzymały.
Reszta z czasem wraca... uśmiech ich
ratuje,
Ciepło drugiej osoby duszę odbudowuje.
Lecz zimne sanktuarium gdzieś w półmroku
czeka,
Nie musisz znać drogi... jest częścią
każdego człowieka.
... w odpowiedzi na ogólnopolską depresję masową
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.