"schizofrenicznie"
chaos
nie wiem gdzie jestem
chwilami w łóżku
ale to nie trwa długo
chwilami na plaży
z moim towarzystwem
chwilami w dzieciństwie
z moimi braćmi
ile mogę mieć lat
kiedy jestem wczoraj
czy dziś istnieje zawsze
unoszę się
gdzie jest moje ciało
gdzie je zostawiłem
czy to właśnie jest śmierć
dobrze wiem że nie umarłem
dobrze wiem że cały czas śnię
mam za dużo istnień
zbyt krótkich istnień
chcę zamieszkać w jednym z nich
wydrążyć w nim swoje miejsce
kołysanie
czarna dziura
raczej śmierć niż te szybki życia
chcę mieć już tylko jedno ciało
jeden wiek
jeden los obojętnie jaki
pochyla się nade mną
śmierdzi amoniakiem
jestem przymocowany do łóżka
ściśnięty pasami
głowa owinięta bandażami
daje mi znaki
każe liczyć swoje palce
udaję głuchego
odjeżdżam
matka czesze mnie przed lustrem
martwię się złymi stopniami
mam dzieci
jest ich pięcioro
STOP
zatrzymajmy się w tym życiu
ono mi się podoba
Komentarze (16)
przejmujący przekaz. Pozdrawiam