Sen
Sen przychodzi wieczorem,
Skrada się cichutko.
Otula każdego z nas,
Mówi bardzo wolniutko.
Śpiewa cały czas,
Tańczy szybciutko.
Rozpala płomień od lat,
Podtrzymuje długo.
Radość, smutek, łzy
Pojawiają się często.
Rano, budząc się,
Wspominamy go ciepło.
autor
WeNdY
Dodano: 2006-02-12 17:13:53
Ten wiersz przeczytano 389 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.