Sen
Sen to taki który prawie jak naprawdę
Kiedyś śnił mi się sen
Był tam ktoś sławny
Uśmiechał się do mnie
Był to cudowny blondyn
O niebieskich oczach
Chciał podejść, ale bał się
Ale czego?
Ja tego nie wiem
Podszedłeś po męczarniach Patrzenia się na
mnie
Objąłeś mnie
Pocałowałeś niewinnie w czoło
Uśmiechnęłam się
I obudziłam się
Dlaczego, przecież to takie cudowne.
autor
Agisek
Dodano: 2007-03-10 21:20:42
Ten wiersz przeczytano 518 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.