Sen
dziś
straszny sen miałem
w domu byłem sam
trzech śmiałków
o moją duszę w karty grało
to był anioł
śmierć
i diabeł czarci władca i pan
poszukiwał palacza
bo tę ciężką pracę
wykonywał sam
anioł potrzebował
do współpracy
dobrego człowieka
a śmierć z nimi się kłóciła
mając dobrą kartę w ręku
to ona
z utęsknieniem na mnie czeka
i bądź tu mądry
przecież mam takie pragnienie
bycia tu na ziemi
jak widać muszę tych graczy wykiwać
by nie utracić piękno życia
a może żona byłaby szczęśliwa
gdyby mnie się pozbyła
kto wie ile im za to zapłaciła
a pula na stole jest coraz wyższa
widać nawet ,, ciału jest koszula milsza
‘’
nagle przez sen
czuję jak miód pocałunek
otwieram oczy
nade mną stoi żoneczka
dziękuję że mnie obudziłaś
to był mój ratunek
Autor Waldi
Komentarze (34)
Jak dobrze że miał Cię kto obudzić i przegonić
koszmary senne,
Pozdrawiam
niesamowite ale dobrze ,że to tylko sen Pozdrawiam
przyjacielu:)))
fajnie, ciepło i uroczo...nie pochwalam hazardu;):)
pozdrawiam Waldi
Jak zawsze sympatyczny. Super to odpowiedziałeś, czuć,
, że to twoje życie, pozdrawiam;)