Sen o miłości
Dedykuje to temu chłopakowi
Był taki ktoś
Kto zawirował mi w sercu
Wiedzialam, ze to nie on
Pojawiłeś się Ty
Nie wysoki,
Krótko włosy
Brunet
Z brązowymi oczami
Patrzyłam się na Ciebie
Inaczej niz na innych
Nie wiedziałam co nauczycielka mówi
Bo słyszałam
I widziałam Ciebie
Tylko Ciebie
Nie kiedy wtrącałam jakieś słowa
Ale w moich myślach byłeś Ty
Nic więcej się nie liczyło
Spojrzałeś na mnie
Zarumieniłam się
Uśmiechnąłeś się do mnie
Znowu
Znowu spojrzałam w Twoje oczy
A Ty w moje
Zadzwonił dzwonek
My dalej widzieliśmy tylko siebie
Czekałam aż zaczniesz się pakować
Ale nie...
Ty chyba czekałes jak ja to zrobie
Spakowałam się
Wyszłam
Poszła do szatni wyszłam ze szkoły
Był to wieczór zimny i chłodny
Dogoniłeś mnie
Specjalnie poszłeś inną drogą
Zaczęliśmy rozmawiać
Ja słuchałam i patrzyłam w Twoje oczy
Ty mówiłeś jak to wygrałeś mecz
Śmiałam się kiedy Ty się śmiałeś
Zamilkłeś
Nie wiedziałam czy mam cos powiedziec
Spytałeś czy mam kogoś
Ja powiedziałam ze nie
Zaśmiałeś się...
Zacząłeś mówić słowa które utkwią mi w
pamięci
Ze podobam Ci sie od zawsze ze kochasz mnie
od zawsze
Nie wiedziales jak mi to powiedzieć
Zaczęłam się śmiać
Oznajmilam ze to samo czuje
złapałeś mnie za rękę
Spytałeś czy chce z Tobą być zgodziłam
się
Pocałowaś mnie
Szliśmy tak 300metrów w ciszy
Odprowadził mnie do domu i poszedł w swoją
stronę...
Wszystko pięknę...Szkoda tylko ze to był
sen..
Wiersz od serca
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.