Sen niewyśniony....
Deszcz senną układa mnie w pościel
melancholii muzykę gdzieś słyszę....
na harfie nadziei wygrywana
opada w ramiona mej ciszy....
Anioł snu rozchyla nieboskłon
i w migdałowym morzu obłoków
płynę kochany bez lęku
by stanąć u Twego boku...
Ty czekasz za rzeką marzeń
chyba już bardzo stęskniony,
ja jednak jawy się boję....
wciąż śnię Cię snem niewyśnionym....
Gdy płatki snu w noc opadną
i mrok życia za mną zostanie
W Twoich bezpiecznych ramionach
zostanę na zawsze...kochanie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.