senna rzeka
wersja poprawiona
pod powiekami ciemność
wciąga w substancję
rozszeptanej głębi
na przekór gwiazdom
zaplątanym w wodorostach
- myśli
płynące grzbietem fali
uderzają w betonowe przęsła
rzeka strażniczka życia i śmierci
a ona pomiędzy brzegami
o jednakowej sile przyciągania
- otwiera oczy
i wszystko staje się jasne
na horyzoncie wynurzonym z wody
autor
Donna
Dodano: 2017-11-20 04:46:42
Ten wiersz przeczytano 827 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
Kiedyś nią popłyniemy, Syreny wzniecą śpiew,
Bóg gdzieś nas pośle, stwórcy to jest gniew.
Przepięknie Donna a więc płyniemy...pozdrawiam.
aż zaszumiało w uszach :) i poczułam rybi zapach :)
pozdrawiam
Piękna refleksja, pozdrawiam serdecznie :)
i ona pomiędzy brzegami
o jednakowej sile przyciągania- człowiek na krawędzi
(tak mi przyszło na myśl)
szacunek za wiersz pozdrawiam
Refleksja nad odchodzeniem...w jasność.Pozdrówka.
Śliczny, mrefkrkryjny wiersz, pozdrawiam ;)
Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie Danusiu na dobry tydzień.:)
Ta senna rzeka (Styks) na wszystkich czeka. Ładnie
namalowana ostatnia droga (tak sobie czytam). Miłego
dnia:)
Ciekawa senna rzeka.
To zawodowane :))) Uciekaj spać !!!
Remi:))) jakie zawoalowane, raczej pod woda:)))
podobno woda oczyszcza i lepiej sie mysli:)
Strasznie zawoalowane myśli, ale mi się podoba :)))