W serca biedzie
Wszystkim wierzącym w związkach niesakramentalnych
Mój przyjacielu w serca biedzie,
Takiej jak u mnie i niejednej.
Nie mów mi, że dobrze się wiedzie,
Biedne twe serce, bardzo biedne!
Nikt nie uleczy z tej miłości,
Kiedy gorączka zwala z nóg,
A tylko Ktoś na Wysokości -
Jezus Miłosierny - Pan i Bóg.
Mój przyjacielu, jeśli we dwoje
Chcecie przez resztę życia iść,
Zabraknie ci sił a serce twoje
Zagubi rytm, przestanie bić.
Nie dopomoże tej miłości
Ani przyjaciel, ani też wróg,
A tylko Ktoś na Wysokości -
Jezus Miłosierny - Pan i Bóg.
Mój przyjacielu, Herkulesie,
Syzyfie i Tantalu
Zbyt wielkie ciężary niesiesz,
Za dużo smutku, łez i żalu.
Nikt nie zrozumie w tej miłości
Blasku radości, cierpienia smug,
A tylko Ktoś na Wysokości -
Jezus Miłosierny - Pan i Bóg.
Mój Orfeuszu w mrocznym Hadesie,
Miłości jesteś poszukiwaczem.
Z liry serca smutek niesie,
Płaczą erynie, Eurydyka płacze.
Nikt nie uchroni tej miłości
Od klątwy, gdy los się rozsierdzi,
A tylko Ktoś na Wysokości -
Mój Jezus - Pan Miłosierdzia.
Tułaczem jesteś, Ahaswerem,
Serca własnego banitą,
Żeglarzem, który za sterem
Dla siebie i celu jest incognito.
Nikt aktu łaski dla tej miłości
Nie ustanowi i nie zatwierdzi,
A tylko Ktoś na Wysokości -
Mój Jezus - Pan Miłosierdzia.
Czarne owce - to my - w Kościele!
Nikt o nas tutaj się nie upomni,
To my dźwigamy o wiele za wiele!
To my - wyklęci - od wieków bezdomni!
Nie uszlachetni tej miłości,
Nie wszczepi jej nikt w Krzew Winny,
A tylko Ktoś na Wysokości -
Jezus Najdroższy a nikt inny.
Mój przyjacielu, Ablu, Kainie,
Twa sytuacja jest bez wyjścia,
Za życia doświadczasz czyśćca!?
U kresu Miłość po Ciebie przyjdzie - nie
zginiesz!
Komentarze (19)
Miłość Boga jest bezgraniczna :)
omastą życia potrzeba serca
i przeznaczenie nam wyryte
ono to właśnie ogranicza
i jednocześnie wciąż nasyca
w cywilu losem nazywają
i mkną przed siebie nieuważnie
a kiedy spadnie coś na głowę
szukają Zbawcy już poważniej
Z dużą uwagą przeczytałem
Twój, jak to zwykle u Ciebie
bywa, dobrze napisany wiersz
i wstrzymując się od komentarza,
powiem tylko, że każdy związek
mężczyzny i kobiety, w obliczu
wspólnej miłości i dozgonnej
wierności, nie może być Bogu niemiły, chociaż
niezbadane
są Boskie wyroki.
Pozdrawiam:]
Życie w takich związkach przysparza rozterek jeżeli
chodzi o Kościół... ale przecież Bóg kocha wszystkich
jednakowo:)