Serce nie sługa.
Zaczeło sie niewinnie..
spojrzenia,gesty..
Nie powinny sie pojawić-nigdy
Dobrze o tym wiedziałeś.
Maleńkie musnięcie mej dłoni
Zakazany dotyk
Niewyraźne spojrzenie
tak bardzo przenikające
Jaki kolor serca
Czy mi kiedyś pokażesz?
Czy dorysujesz drugą połowe
nawet kredkami..
Lecz
Mówią-zostaw,zrani..
Ale ja dalej chce kupić kredki..
Bo serce nie sługa.
autor
paulina24
Dodano: 2008-02-15 21:42:07
Ten wiersz przeczytano 429 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.