Sezon w Piekle
Sezon w Piekle dopiero się zaczął
Miałeś nadzieję, że utracę wiarę
Lecz moja wiara silniejsza od Twojej
dlatego jutro spalisz się w swym żarze
Na moje piersi opadł z wolna kamień
widać, że ranka jednak nie doczekam
Konary drzew pieściły me skronie
gdyś dumnie z orszakiem podążał do
Piekła
Niechaj przepadnę w przestworzach
dalekich
gdzie mnie poniesie mój Anioł struchlały
razem na wieki stygniemy w Nirvanie
Komentarze (2)
Znakomity miom zadaniem wiersz..........+!
Niektórzy zasługują na piekło , tylko czy my
zasługujemy na coś więcej ?? ... Bardzo mi się podoba
wiersz. +