siebie warci
rety, tato
dzisiaj rano
dzień po ślubie
dałem plamę,
na poduszce
położyłem,
stówę – tak się
zapomniałem.
ale to nie
koniec jeszcze,
inny finał
wzięła sprawa.
nie uwierzysz,
w szoku jestem,
pięćdziesiątkę
mi wydała!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.