Sielanka jabłkowa
"Dziewuszko
daj zjeść jabłuszko,
które zgrabnymi paluszkami
zerwałaś z drzewa."
Prosił, prawie śpiewał
- chłopak zakochany.
A ona
niewzruszona,
rwała wciąż jabłuszka,
wkładając - pokraśniałe
od wstydu - do fartuszka.
Czemu się rumieniły
owoce jabłoni?
Widziały jak ją opuszczają siły,
jak on wzrokiem za nią goni...
W końcu się wysypały
na zieloną trawę.
Patrzyły nad źdźbłami
ciekawie,
jak się jej kolana uginają,
jak układa na łące dziewczęce wdzięki.
Jak on się pochyla nad nią
i strąca z sukienki
ostatnie pokusy kule...
Jak ją pieści czule
i chwali zapach jabłkowy.
Jak jej do głowy
uderzają słowa...
Taka to była sielanka jabłkowa.
Komentarze (41)
Kobieta od pradziejów skutecznie mami jabłkami.
Piekna sielanka jablkowa.
Pozdrawiam serdecznie.
Ech... jabłkowa:)
jabłuszko, jabłuszko pełne snu, piosenka mi się
przypomniała...+
Pozdrawiam.
witaj,to był Adam i kusił Ewę,ukłony
"Taka to była sielanka jabłkowa" Ladna sielanka :)
"Taka to była sielanka jabłkowa" Ladna sielanka :)
Sielanka, rzeczywiście jabłkowa, niech się siano
schowa++++
Pozdrawiam cieplutko Dorotko:))
no to ściel Anka... będzie sielanka:)) bardzo płynnie,
jakbyś opowiadała coś od niechcenia - rymem, to
niełatwe; /słowa uderzają do głowy/ podoba mi się, bo
słowa są najlepszymi afrodyzjakami
...no, no :) ...powiało erotyzmem z tej sielanki :)
Ale sielanka!!!No no zapach świeżych jabłuszek po
całym beju się roznosi, pokusa także:) Bardzo ładny
wiersz:)Pozdrawiam cieplutko
no fakt - jabłkowa sielanka - i ta jaka - fiu - fiu..
ją to bawiło. Literówka.
Ona zapatrzona w siebie
twarda i nieczuła
z egoistyczną radością przyjmowała zachwyt
i nawet jato bawiło
Jabłuszka podkreślają moją urodę
Powiedz mi lusterko przecież, kto jest najpiękniejszy
w świecie?
Tak ty ty i tylko ty szeptała szklana tafla
zadowolona pozwalała się podziwiać chłopcu
To nie sielanka jabłkowa to prawda życiowa.
Dla Ciebie od
Jurka
Jabłkowa nie jabłkowa ale w głowie potrafi zawrócić.
Pozdrawiam:)