** KONCERT NA CZTERY RĘCE **
Zamykam oczy ,bo wtedy łatwiej,
tam świat realny nie ma dostępu.
Pod powiekami cały mój jesteś.
Czuję twój oddech i dłoni ciepło.
Dotykiem siebie odnajdujemy,
kaskadą drobnych pocałunków.
I bez specjalnych drogowskazów
podążać chcemy w jednym kierunku.
Niech błądzą dłonie w wyobraźni,
wśród moich włosów i krągłości.
Nie ma na świecie piękniejszej chwili
niż dać zatracić się namiętności!
Szukam cię w sobie i głębi duszy.
Chcę ciebie bardziej ,mocniej i więcej!
Więc nadal mam zamknięte oczy.
Niech trwa ten koncert...na cztery ręce.
Komentarze (2)
nureczko, pięknie, z podobaniem dla takiego subtelnego
koncertu na cztery ręce, pozdrawiam ciepło.
Cóż za wspaniały koncert na cztery ręce.
Niech trwa! Nie powiem nic więcej!
Serdeczności.