Siępytka :)
Słuchaj, czy mogę skręcić w lewo,
gdy znaki co innego mówią?
Mogę na gapę autobusem
jechać gdzieś w podróż nie za długą?
Albo, czy wolno w gwiazdach mieszać,
by tej jedynej tam poszukać?
Czy grzeszkiem małym się pokalać,
kiedy tak smutno jest i nuda?
Takie pytania życiu stawiam
i wam odpowiedź tu dołożę:
Nie martw się, rzekło mrużąc oko,
dopóki jestem, wszystko możesz.
autor
ewaes
Dodano: 2018-09-22 11:31:41
Ten wiersz przeczytano 2165 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (105)
o zboczeniach to dziecko zaczelo:)))
mi myje gąbka, sam sobie nie myję.
Zboczuchy.
@TOM - - bo ja od czułości zaczęłam a wy mi tu o
zboczeniach...
@TOM--sobie głaskać też wolno, może nie publicznie ale
czemu nie... Jak się myjesz to też glaskasz :) :)
a ja o czyms...
Naprowadzam...
Biegalem tydzien temu w naszym lasku i zauwazylem
rozebranego goscia na lawce, cos glaskal... pobieglem
dalej:))
@jastrz - - tak sobie rozkosz nie z życiem pogadałam
:)
Dziękuję Michalku :*)
Od kocicy - wolą "kocią",
nie na smierć - zagłaskać nocą
Nie ma głupich pytań, ale niektóre są rozkoszne.
@TOM--ja przecież nie pisałam o czymś tylko o kimś:)
ewaes
to zalezy co sie glaska napisalem, a nie kogo...
*kocicą
@Wiktor--ja tam lubię być glaskana... :) :) może byłam
kocią w tamtym życiu...
Ewuś! - do glaskania to kot jest po to stworzony, a za
glaskanie po głowce - dziecka zwlaszcza - to niejeden
siedzialby w celi. -Ewuś! - na wszelką miłość -
odadzam:):):)
@TOM - - Nie zgodzę się, może nie co, tylko komu :) :)
uważasz, że gdzie, jakbym cię poglaskala, było by
zboczeniem?
ewaes
to zalezy co sie glaska;))))