Silny fundament
Tak trudno
wykrztusić słowa
gdyż w gardle uwięzły one
czy warto ten związek budować
ta miłość pokryła się szronem
i dłonie skostniałe do bólu
a łzy skute są lodem
ile musiałeś lat na to pracować
przecież o nic nie dbałeś
tylko linę
do granic wytrzymałości napinałeś
teraz to koniec
odchodzę
nie mam dla ciebie litości
i wszystko co złe
za plecami moimi zostaje
nie będę już dłużej czekała
i żyła mrzonkami
bo ja zasługuję
na namiętności płomień
który ogrzeje
i rozmrozi serce moje
oddam je temu
który zbuduje silny fundament
dla naszej przyszłości ..
Autor Waldi
Komentarze (28)
gdzie tam byś odszedł od żony
pozdrawiam:)
Napisałeś o mnie Walduś, no comment! pozdrawiam
cieplutko. Idę na rower!!!!!!!!!!
Pozdrawiam na miły czas, buziaczki:-)
Domek na kurzej łapce długo nie postoi, trzeba go
stawiać na solidnym fundamencie...skoro w życiu
dojdzie się do tej oczywistej prawdy...czas na
radykalne zmiany....pozdrawiam serdecznie...u Ciebie
zawsze słowna refleksja życiem wsparta
mam nadzieję Waldku,że u Ciebie wciąż płonie ogień
uczuć
Miłość bez solidnego fundamentu
kiedyś runie,podobnie jak dom:)
Pozdrawiam:)
bywa i tak...
Bardzo życiowa refleksja.
Pozdrawiam :)
Zyciowa rwfleksja.
Pozdrawiam:)
Kobieta potrzebuje poczucia bezpieczeństwa.
prawdziwa miłość jest fundamentem na którym można
zbudować dosłownie wszystko
Kazdy linę ciągnął w swoją stronę...dobry przekaz
Prawdziwej miłości należy się porządny fundament, to
prawda.
Miłego dnia życzę:)
Taki sobie wiersz..o takiej sobie miłości .. ja spadam
w głęboki sen ułożę wygodnie swoje stare kości .. nim
usnę zaczerpnę słodkiej miłości dobranoc wam ..