Skarżypyta
Arkadiusz Łakomiak
Nikt skarżypyty w szkole nie znosi,
bowiem na wszystkich uczniów donosi.
Pani dyrektor jest załamana,
gdy słyszy skargi z samego rana:
Kamil (jak zwykle) nie ma piórnika,
Adrian Iwonie skradł batonika.
Mateusz opluł Stasia dwa razy,
a Tomek mówi brzydkie wyrazy.
Klucze od szafki zgubiła Krysia,
wiecznie bałagan ma w torbie - Zdzisia.
Filip zjadł Gosi drugie śniadanie,
Sandra nie wzięła kapci na zmianę.
Dominik zgubił pracę domową,
połamał kredę, zupełnie nową!
W głowę się drapał i dłubał w nosie,
targał za włosy maleńką Zosię.
Sebastian ugryzł w palec Adama,
w zeszycie Julki jest taka... plama.
Kasia z Barbarą ciągle gadają,
przez to na lekcji nie uważają.
Na wszystkich skarży (a to nieładnie),
nikt nie wie, kiedy na niego padnie.
Każdy ze złości zębami zgrzyta,
że w jego szkole jest skarżypyta!
Inspiracją był wiersz pana Brzechwy pod tym samym tytułem, który dla porównania można znaleźć tu: http://wierszykidladzieci.pl/brzechwa/skarzypyta.php
Komentarze (62)
Jak zwykle - niesamowity! Pozdrawiam Arku :D
Super. Bardzo fajny:). Skarżypyta w szkole, w dorosłym
życiu kapuś:). Milego PanieMisiu:)
swietny rytmiczny wiersz pozdrawiam
Dobry wiersz, lekko się czyta. Pozdrawiam :)
Wesoły,sympatyczny,pozdrwiam:))
Zgadza
się masz rację. Mniej - więcej tak to by wyglądało.
Wszystko by się zgadzało.
Po głowie drapał 5
się, dłubał w nosie 5
:)
Witam:)
Przeczytałam, pochwaliłam, jeszcze dzisiaj nie
skarżyłam:)
Teraz wiemy, skąd się wzięła afera podsłuchowa:
podpatrywali i skarżyli, a gdy dorośli, podsłuchują i
donoszą, komu trzeba.
Zaczynam dzień na wesoło, Tobie też życzę dobrego
humoru:):):)
Dziękuję Zosiu, ale średniówka by się nie zgadzała. :)
Ale pewna nie jestem :)))
"W głowę się drapał"
Ja napisaabym - po głowie
:)
Po głowie drapał się, dłubał w nosie
Fajny wierszyk :)
Pozdrawiam, PanaMisia.
:))
fajny wiersz, pozdrawiam :)
Dziękuję Aniu. Nie wiem co się stało, ale ja mam
zapisany w w czterowersowych strofach, ale jakoś
dziwnie się wkleiło. Pozdrawiam