Skazany
Przyjacielom z Medycznego Studium Terapii Zajęciowej w Branicach,oraz jednej szczególnej osobie...
Los dziś dla mnie nie jest łaskawy
Zycie schowało radość do kieszeni
Jam dziś posadzony do skazańców ławy
Nikt mi nie pomoże,nic tego nie zmieni
Mej egzystencji koniec jest w tym
miejscu
Łzy nie uronię lecz w tęsknocie spocznę
Piętno odciśnie to na mym sercu
I nie wiem cóż ja teraz pocznę
Brak mi jedynie będzie paru bliskich
osób
Bycia w twej bliskości,uśmiechu na
twarzy
Wspólnie wypalonych z Tobą papierosów
Więc pozostało mi tylko marzyć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.