Skazany na poezję
Choć potrafisz zrozumieć wieloznaczne
słowa,
będziesz bez wyobraźni jakby ślepiec
błądził,
zanim przekaz poety zdołasz adoptować,
poszerzając, tym samym, myślom
horyzonty.
Trudno się nie pochylić nad poezji
wdziękiem,
malkontentów i krnąbrnych zauroczyć
może;
nawet serce z kamienia spłonie czy
rozmięknie
i nim się zorientujesz, zapnie ci
obrożę.
Odczytując znaczenia, bacznie się
przysłuchuj,
kiedy słowo za słowem zmierza wprost do
puenty;
metafory łaskoczą jak motyle w brzuchu,
i prowadzą cię prosto na bal wszystkich
świętych.
Ile włożysz uczucia – wróci jak
bumerang,
zwrot nakładów z procentem, więc się nie
zarzekaj,
że nie będziesz świadomie kochał i
umierał,
płynąc z nurtem myślami niczym wierna
rzeka.
Nie o grzechu tu mowa, lecz o miękkich
nogach,
co jak domy w posadach podczas burz się
chwieją,
zgodnie z wiarą, że ciało jest świątynią
Boga,
miłość zaś do poezji – dla ducha
nadzieją.
Komentarze (31)
Ci_sza ma rację, do tej pięknie zapodanej treści tytuł
jest mało adekwatny, ale słowo tu zaserwowane - nie do
podrobienia. Po prostu piękne.
(A teraz się przyznam, że zdążyłam pierwszą strofę
zapożyczyć/skopiować i w ramach odpowiedzi jednemu
panu w komentarzach zamieścić. Sorry, że nie zdążyłam
najpierw zapytać).
tytuł troszkę mało ciekawy
Z przyjemnością przeczytałam.
A ta Wena jak łaska pańska, na pstrym koniu jeździ. Ja
gubię swoje metafory, myśli rozpalając.
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/uspokoj-474925
Świetnie Ci to wyszło :)
Odczytując znaczenia, bacznie się przysłuchuj,
kiedy słowo za słowem zmierza wprost do puenty;
metafory łaskoczą jak motyle w brzuchu,
i prowadzą cię prosto na bal wszystkich świętych.
- taka powinna być poezja.
Dla mnie to wnikliwy - poetycki przekaz o procesie
tworzenia, o powstawaniu poezji - jej wychwtywaniu z
eteru przez piszącego (wychwytywaniu z istniejących
niezależne od nas kombinacji znaczeń i słow) oraz o
kazdorazowy jej powstawaniu przy każdym czytelniczym
odbiorze. Jedno i drugie jest procesem twórczym. Autor
- odnajduje kombinację wśrod calego bogactwa zasobu
będącego w posiadaniu Absolutu, czytelnik -w zasobie
odautorskim. Tak rozumiem wiersz i tak - nie od
dzisiaj rozumiem powstawanie poezji - proces twórczy -
będący w istocie - odkrywaniem istniejącego.
A wiersz - pełen klasycznej urody.
Pozdro:)
Dziękuję Pi_*, za opinię. Często frazy oparte na
skojarzeniach, czy ciężkie, to już nie mnie oceniać,
tak czuję rymowanie. Czy to zależy od kunsztu? Hm, nie
wydaje mi się, ale lepiej widać z boku.
Dziękuję za czytanie i przemyślenia :)
Czytałam kilka Twoich wierszy. Dobrze wiesz, że trudno
coś im zarzucić i bardzo cieszę się, że tu są.
Wydaje mi się jednak, że wraz z kunsztem łatwo stracić
prostotę, a przez to właśnie to, o czym piszesz,
ducha, lekkość i sens.
Czy dlatego ten ciężar w tytule?
Życzę braku wyroku skazującego, samej przyjemności :)
W sumie to chyba dobrze, gdy wiersz jest odbierany
poprzez różne pryzmaty, no nic, wybacz, że zajęłam
tyle miejsca, już uciekam i odkłaniam się również :)
Daleko czy blisko, ma drugorzędne znaczenie :)
Kłaniam się.
No tak, a Czytelnik rozwija je po swojemu, bywa, że
daleko odbiegając od myśli Autora, pozdrawiam raz
jeszcze i za moment uciekam w real:)
Autor tylko rzuca temat do przemyśleń :)
Pozdrawiam :)
Ciekawie o pisaniu i wierszy czytaniu, z pewnością
warto się "wgryzać" w słowa, choć czasem tylko Autor
wie, co chciał przekazać:))
Fajna puenta, też myślę że poezja może duchowo
wzbogacać, pozdrawiam serdecznie :)
krzemanka*, okazuje się że duchowy rozwój nie tylko w
kościele :)
Pozdrawiam.
marcepani*, byle się nie utopić ;)
Miłego.
Nabrałam ochoty na adopcję tego wiersza. Duchom zależy
na duchowym rozwoju:) Miłej niedzieli:)