Skolioza
Mojej przyjaciółce..
Gdy w nadwątlone ciało
chęci wlewasz
ruch każdy igłą kąsa
władzę odbiera
oni żartują - to od roboty
ty wiesz, to zdrowia
przewrotna forma
garb darowała
ku uciesze małych
co pytania rzucają-
z tym plecaczkiem w góry?
ty żar niemocy gasisz
potu kroplą
i koty kochasz
za zwinność przebiegłą
ludzi omijasz
kto pokrzywiony ?
ty ułomności fizycznej okazem ?
czy oni cierpią
na mózgu skoliozę ?
Komentarze (22)
hmm...poruszył mnie temat wiersza ,nieczule zachowanie
ludzi ....smutne refleksje
troszkę sie zadumałam,nad tym skrzywieniem...i o to
chodzi...aby zatrzymac się i pomysleć ...refleksyjny
bardzo...
To poruszajacy, prawdą pisany wiersz.
wiersz wart pochwały, gdyż traktuje tu o wadze sprawy,
a waga ciężka jest jak samo życie.
chyba cierpią na mózgu skoliozę ,trafne określenie na
bezmyślność ,na niszczenie drugiego człowieka,który
nic tu nie zawinił a pragnie żyć jak inni ,potrzebny
wiersz ,działa jak zimny prysznic ,ostrzega ,żeby nie
dopuszczać do siebie obojętności
bardzo mnie poruszył...
to prawda, że ludzie potrafią być bezduszni...i w
ogóle nie przychodzi im do głowy, że ich też może
spotkać jakieś nagłe wydarzenie, które odnmieni
wygląd, a tym samym życie... zatrzymująca treść; to
jest bardzo ładne: "ty żar niemocy gasisz
potu kroplą
i koty kochasz
za zwinność przebiegłą"