...::Skończone::...

baaaardzo prawdziwy (\/) (^;^) C(")(")

Ja - taka samotna wspominam minione chwile
Ty - tkwisz w mej pamięci i jesteś tylko marzeniem
Moja rozpacz z każdym dniem przybiera na sile
A łzy płyną mi strumieniem.

Tęsknota za Tobą żarliwie mnie pali
A myśli o Tobie nie pozwalają mi żyć
Mego serca złamanego nic już nie ocali
Serca - które przy Twoim chciałoby być.

Ty dałeś mi nadzieję złudną
Małą szansę - jedną na milion
Lecz po chwili stałam się dla Ciebie nudną
Bo Twe zauroczenie było tylko chwilą.

Zniszczyłeś, przekreśliłeś to
Do czego tak wytrwale dążyłam
A teraz me pragnienia stały się łzą
Zniszczyłeś to o czym marzyłam.

Powiedz mi - jak mam żyć dalej bez Ciebie?
Tak trudno, tak ciężko żyć w samotności
Jak mam odnaleźć w tym wszystkim siebie?
Istnieć bez Twej obecności.

Dlaczego tak okrutnie zadrwiłeś z mych uczuć?
Jaki był sens tego wszystkiego
Skoro po chwili dałeś temu spokój
Proszę Cię - powiedz mi dlaczego?

Gdybyś tylko wiedział co ja teraz czuję
Jak wielką burzę wznieciłeś w mym sercu
Kiedy Cię widzę i jak bardzo żałuję
Że muszę być sama, chociaż tego nie chcę.

Jaki jest sens mego istnienia?
Po co mam żyć dalej i cierpieć
Gdyby nie doszło do tego zdarzenia
Byłoby mi łatwiej przez życie iść.

Nie wiem co robić
Czy walczyć, czy też się poddać?
Czy wolno mi Cię kochać?
Czy wierzyć, że kiedyś mi się uda?

Zdobyć Twą miłość
Przezwyciężyć niepewność
Poczuć Twą bliskość
A może uznasz to za naiwność?

Nie wiem co ze mną dalej będzie
Czy uda mi się zapomnieć?
Wyleczyć me serce?
Czy dalej się będę pogrążać?

Wiem jedno - muszę żyć dalej
Być silną i nie dać się łzom
Bo życie to porażki i radości małe
Dlatego ludzie czasami ze sobą są.

A czasem się rozstają
Są daleko od siebie
A ich drogi się mijają
Choć nie zawsze tego chcę.

Mi trudno będzie zapomnieć
Sprawić, by serce przestało łkać
Jednak chcę z Tobą się zaprzyjaźnić
I jak najwięcej Ci z siebie dać.

A jeśli spełnią się kiedyś moje sny
Senne marzenia staną się jawą
Przyjdziesz i wyznasz jak kiedyś ja Ci
Swą tajemnicę w sercu skrywaną.

Przytulisz mnie i powiesz, że kochasz
Że żyć beze mnie nie umiesz
Wtedy me serce przestanie szlochać
I jak bardzo Cię kocham - zrozumiesz.

A jeśli sny są tylko nadzieją
Śmieszną obiecanką, złudną zapowiedzią
Trudno mi będzie poradzić z tęsknotą i zazdrością
Ponieważ byłeś moją pierwszą - nastoletnią miłością.

Z dedykacją dla wszystkich zakochanych

autor

MoNiCzKa

Napisany: 2003-05-28 Dodano: 2005-03-27 16:35:52

Ten wiersz przeczytano 419 razy

Oddanych głosów: 9

Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie